Jakiś czas temu uczestniczyłam w projekcie adaptacji i przebudowy budynku gospodarczego, na który pewnie niewielu z nas zwróciłoby uwagę. Prosta konstrukcja z dachem dwuspadowym, obiekt wybudowany jako budynek gospodarczy, jednak nigdy nie spełniał swojej funkcji, bo nie był użytkowany.
Gdy pojechałam na miejsce na inwentaryację - zastałam widok jak na zdjęciu.
Wiara Inwestora i wizja na przebudowę tego obiektu udzieliła się również mi i z wielką energią doprowadziłam go do końca.
Został opracowany projekt przebudowy, z dopełnieniem wszelkich formalności.
Fragment opracowania dokumentacji:
Udało się wygenerować fajną powierzchnię mieszkalną na parterze oraz na poddaszu, wystarczającą dla mieszkającej tam trzyosobowej rodziny.
A po jakimś czasie, kiedy przejeżdzaliśmy w tamtych okolicach, moim oczom ukazał się taki widok...
Sielsko,wiejsko i U SIEBIE.
Inwestor był bardzo zadowolony,
że udało nam się spełnić jego marzenia.
Każdy szuka szczęścia na miarę swoich możliowości i wszyscy mamy takie prawo. Każdy ma prawo znaleźć dom, w którym będzie szczęśliwy. A ja czuję się uczestnikiem tego procesu, kiedy pomagam ludziom realizować ich marzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz